Czy tego chcemy czy nie jesteśmy skazani na współpracę z bankami, które już nie są nam tak przyjazne jak kiedyś. Z jednej strony trudno się bankom dziwić, ponieważ zbyt wiele kredytów zostało niespłaconych, zbyt wiele problemów banki miały z klientami którzy "zapominali" o spłacie swoich zadłużeń. Dlatego zwarły szeregi i to wszystkie banki obojętnie czy są to banki we Wrocławiu czy banki we Włocławku.

Zresztą z banków głównych idą odpowiednie dyrektywy w teren i czy są to banki w Zelonej Górze czy banki we Włocławku muszą się nim podporządkować. Ale niekoniecznie muszą traktować swoich klientów przedmiotowo. Mogą oczywiście prowadzić bardziej rygorystyczną politykę kredytową, ale nie powinny ich lekceważyć. A tak najczęściej ostatnio się dzieje.

- Myślę, że w takich sprawach nie powinniśmy generalizować. Przecież banki we Włocławku czy w Warszawie to wiele różnych banków, które różnie podchodzą do spraw kontaktu z klientami. Ja akurat pochodzę z Włocławka, więc mogę zabrać głos na temat banków z tego miasta. Zanim na przykład wybrałem konto sprawdziłem osobiście, a nie przez Internet jak wygląda oferta kont bankowych, a przede wszystkim jak zostanę obsłużony. Wybrałem Deutsche Bank, ponieważ to była naprawdę profesjonalna obsługa i profesjonalne zachowanie kadry. Ktoś inny ma z pewnością odmienne zdanie, wszystko zależy od tego, czego oczekujemy od banku - powiedział jeden z mieszkańców Włocławka. Generalnie jednak nie chodzi w tym przypadku o miasto, ale o profesjonalizm oraz podejście do klienta. Trzeba sobie jasno też powiedzieć, że obsługa w mniejszych oddziałach jest często bardziej profesjonalna niż w wielkich aglomeracjach miejskich.

Ale wszystko zależy od ludzi i tego przełożeni w bankach powinni wymagać od swoich podwładnych, ale również od siebie.